Skip to main content
Bez kategorii

Open Eyes Economy Summit

By 21/11/2024No Comments

9. Edycja Open Eyes Economy Summit za nami! Dla nas był to czas spotkań w wieloma przyjaciółmi, którzy wspierają Lubin – Europejską Stolicę Kultury 2029. Kongres był wypełniony ciekawymi i inspirującymi wystąpieniami. W pamięć zapadł nam szczególnie wykład Rafała Dutkiewicza (prezydenta Wrocławia podczas przygotowań i obchodów ESK 2016). Wypowiedzi o tkance miasta wpisują się w ducha RE:UNION. Warto wspomnieć, że hasłem przewodnim tegorocznego kongresu była “Dusza Europy”, główne tematy to: przyszłość Europy, megatrendy w edukacji i kompetencjach przyszłych pokoleń, transformacja energetyczna i cyfrowa.

Poniżej fragmenty wystąpienia Rafała Dutkiewicza zatytułowanego „Dlaczego Europa”:

(…) O społecznej tkance.

Złamać pojedynczą gałązkę jest łatwo, nadłamać wiązkę witek, to dużo trudniejsze zadanie. Zerwać pojedyncze nitki, cóż za problem, rozerwać utkaną tkaninę bywa trudniej.

Jak tka się społeczną materię?

To bardzo złożony proces i bardzo skomplikowane zadanie. Także dlatego, że dokonuje się w dziedzinie ożywionej oraz czasem to żart, że czasem inteligentnej. Owa inteligencja prowadzi do tego, rzecz zaczerpnięta z Mrożka, że pewne elementy tegoż procesu, o których za chwilę, przypominają grę w szachy. Taką jednak grę, w której figury też grają. Wykonujesz zaplanowany ruch skoczkiem, a on skacze trochę inaczej…

Wracając jednak do społecznej materii. Jest kilka reguł, które pozostają niezmienne.

Pierwszą jest reguła kapitałów. Wszystko, co się dokonuje wymaga nakładów i zasobów. Oraz umiejętności. Wszystko kosztuje.

Jest kapitał finansowy, mierzący pieniężne koszty przedsięwzięć.

Jest kapitał ludzki pokazujący liczebną i intelektualną zdolność ich realizacji.

Jest kapitał społeczny, odnoszący się do relacji międzyludzkich, pokazujący jak wysoka jest zdolność kooperacji, współpracy.

Są inne pośrednie i poboczne kapitały. Trzy, wymienione przed chwilą, są najbardziej istotne.

(…)

Druga reguła, to reguła instytucji.

Tworu, który jest bądź to bytem społecznym, bądź też sposobem zachowań grup ludzi, grup społecznych. Silne społeczeństwa wymagają silnych instytucji. Kształtowanych obyczajem, tradycją, pamięcią, przepisem. Instytucje są jednym z wymiarów kapitału społecznego. Są umową na rzecz skuteczności wspólnych działań.

Instytucje trzeba wzmacniać, powiedziałbym – stanowić.

Reguła sensu.

Owe działania muszą mieć sens. Cokolwiek czynimy, musi mieć sens. Tak jesteśmy skonstruowani. Nadawanie sensu naszym poczynaniom czyni je możliwymi i jakoś koniecznymi. To jest obszar naszych poczynań dotykających mało popularnego słowa: narracja.

Społeczny sens istnienia i działania trzeba współtworzyć, uwiarygadniać i wspierać.

Czwarta reguła to reguła rozwoju.

Sens zaś także sam w sobie wymaga uporządkowania. Tym uporządkowaniem jest albo może być – podporządkowanie go celowi, zatem czemuś, co często określamy rozwojem. W dramatycznym uproszczeniu chodzi o to, aby lepiej, albo też … bardziej. To „lepiej i bardziej” przyjmuje różne wymiary, najczęściej ekonomiczne, ale przecież nie tylko.

Wiemy również, że: „Na obecnym poziomie cywilizacyjnym możliwy jest rozwój zrównoważony, to jest taki rozwój, w którym potrzeby obecnego pokolenia mogą być zaspokojone bez umniejszania szans przyszłych pokoleń na ich zaspokojenie”

Rozwój trzeba fundować. Pamiętając o zasadzie dotyczącej zasobów zdefiniowanej powyżej równowadze.

Reguła ostatnia i najważniejsza:

Reguła godności.

Jedyna z niezbywalnych reguł, zasad odnosząca się do osób. Także istot ludzkich.

Czasem rozszerzana moim zdaniem słusznie na naszych zwierzęcych przyjaciół. Pojawia się przecież koncepcja „Non-Human-Person”, pojawiają się wypowiedzi literatów: Singer, Tokarczuk. Dawno już pisał o tym Władysław Stróżewski. Tu jednak długa jeszcze przed nami droga.

Życie jest przemijalne i trwożne. Trzeba je chronić. Ale się kończy. Godność zaś trwa i jest nienaruszalna.

Godność, bez której nie ma demokracji.

Oto pięć reguł społecznego funkcjonowania. Które to reguły czynią narody i ponadnarodowe twory społecznościami lepszymi.

O wspólnotach.

Opowiadając o tkance społecznej dotykam istoty wspólnotowości.

Wspólnot mniejszych i większych, naszych wspólnot lokalnych i regionalnych.

Przede wszystkim zaś wspólnoty państwowej.

Siła narodowych związków wyobrażeniowych jest w historii ludzkości tak znacząca, że nawet lewicujący filozofowie, tacy jak Habermas są skłonni mówić o tym, że gdyby nie powstały państwa narodowe, to należałoby je wymyślić.

Wspólnotowość jednak zatacza coraz szersze kręgi.

Naród jest wspólnotowym piętrem w rozwoju człowieka i ludzkości. To co narodowe potrzebuje tego co międzynarodowe, naród współcześnie i w przyszłej dziedzinie spełni się jedynie ponadnarodowo, w naszym wypadku w ramach Wspólnoty Europejskiej.

Dlaczego Europa?

W Traktacie o Unii Europejskiej czytamy:

„Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości. Wartości te są wspólne Państwom Członkowskim w społeczeństwie opartym na pluralizmie, niedyskryminacji, tolerancji, sprawiedliwości, solidarności oraz na równości kobiet i mężczyzn.”